Dziesięć lat rozwoju turystyki z Turystyka.rp.pl

Rok 2011, styczeń, w Tunezji rodzi się bunt społeczny, który rozleje się na inne kraje arabskie nad Morzem Śródziemnym i zostanie nazwany jaśminową rewolucją. To pozornie odległe wydarzenie będzie miało dalekosiężne skutki. W Polsce tego roku upadnie 15 biur podróży, w tym jedne z największych. Zaskoczenie, chaos, zdenerwowanie.

Rok 2020, marzec, już widać, że epidemia przeradza się w pandemię, wylewa z Chin i Azji na Europę i cały świat. W słownikach społeczeństw pojawiają się nowe lub dawno nieużywane słowa: koronawirus, lockdown, kwarantanna. Turystyka zamiera. Zaskoczenie, chaos, zdenerwowanie.

Te dwa wydarzenia spinają jak klamrą, ostatnich dziesięć lat. Tak się składa, że jest to też klamra spinająca dziesięć lat funkcjonowania serwisu dla branży turystycznej Turystyka.rp.pl.

Serwis, który powołaliśmy w redakcji „Rzeczpospolitej”, od początku pomyślany był jako serwis służący dynamicznie rozwijającej się, ważnej dziedzinie gospodarki, jaką jest turystyka. Źródło najważniejszych informacji, podawanych szybko, profesjonalnie, atrakcyjnie. Miejsce, w którym branża turystyczna może się spotkać.

Przez te wszystkie lata widzieliśmy w turystyce wzloty i upadki (w przenośni i dosłownie). Ale cały czas widzieliśmy też rozwój, rozwój niemający wcześniej precedensu, który dźwignął polską turystykę na poziom europejski i światowy.

Zapewniam, że w tym działaniu będziecie mieć Państwo oparcie w Turystyce.rp.pl.

Filip Frydrykiewicz,

redaktor serwisu Turystyka.rp.pl